Cześć,

Mam na imię Marcelina i lubię obserwować ludzi. Nie wiem kto dał mi pierwszy aparat, ale to wystarczyło abym wciągnęła się na dobre.

Właściwie nie ma dnia, w którym nie zrobiłabym ani jednego zdjęcia…Wracając z wakacji zamiast pejzaży mam zdjęcia samych ludzi. Tych, z którymi pojechałam i tych, których już tam zastałam. Od pewnego czasu mój dzień dzieli się na przed i po złotej godzinie. Nie interesuje mnie fotografowanie kościołów, spuścizny Gaudiego i milionów lat mozolnej pracy Matki Natury. Natomiast w każdym z tych miejsc jest zawsze ktoś, kogo warto uwiecznić.

Fot. Magdalena Pilipiuk